Paktofonika

Rainbow

Magik, Rahim i Fokus czyli Paktofonika. Mamy tutaj fanów tego zespołu? Słuchaliście ich wcześniej czy zaczęliście po obejrzeniu filmu? (;

Sweetie

Od małego może nie, ale słuchałam ponad rok od premiery filmu. I irytuje mnie fakt, że po filmie jarają się Paktofoniką takie dzieciaki, tru fani, którzy nie znają ze składu Pakotofniki nikogo oprócz Magika. I irytuje mnie fakt, że całe życie Magika sprowadza się tylko do jego samobójstwa, bo "za co wy go tak podziwiacie, też mogę skoczyć sobie z okna".

Rainbow

Jeśli chodzi o tych "tru" fanów po filmie to czasami nie rozumiem oburzenia tych, którzy słuchali przed premierą. Moim zdaniem film był po to, żeby pokazać historię Paktofoniki oraz po to, żeby słuch po tym zespole nie zaginął, żeby przybyło fanów. I właśnie tak się stało, przybyło ich. A czasem na forach, albo stronkach na Facebooku Ci fani sprzed premiery tępią tych po premierze. Ja rozumiem, kiedy nie znają składu, utworów, ale tak za nic? Bo zainteresowali się Paktofoniką po premierze? Chore.
Ja Pfk poznałam po obejrzeniu filmu, zrobili na mnie duże wrażenie. Lubię słuchać ich utworów, nie myślę, że to tylko takie "sezonowe lubienie" po filmie (;

Sweetie

Ale mi nie do końca chodzi o to, wręcz przeciwnie, bardzo się cieszę, że ten film powstał, przybyło fanów Paktofoniki, przybyło też hejterów i krytyków, normalne. Chodzi mi o te faneczki, jarające się jednocześnie Bieberem i Paktofoniką, nie widząc między nimi różnicy. Miałam na przykład dziewczynę w szkole, ja byłam w trzeciej klasie, ona w pierwszej, taka słitaśna dzieFFczynka, pisząca pokemonkowo, fanka Biebera i 1D, która na tablicę na fb wrzuciła "Jestem bogiem" i w komentarzach na zmianę ze swoją przyjaciółką pisały później na zmianę cały ten tekst i się jarały, bo to takie cudowne. W szkole słyszałam, że rozmawiały z kimś i już tego tekstu nie potrafiły powiedzieć. Jaki z tego wniosek?