|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lola
Moderator
Dołączył: 06 Cze 2012
Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Honolulu? Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:17, 26 Paź 2012 Temat postu: Koszmary |
|
|
Macie czasem koszmary, złe sny?
Często Wam sie takie zdarzają?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
skinsowa
Przyjaciel forum
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 860
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hogwart Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:55, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
często, najczęściej, że ktoś mnie goni i próbuje mnie skrzywdzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sweetie
Administrator
Dołączył: 24 Maj 2012
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:39, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nie, raczej nie. Częściej śni mi się nie coś, co jest samo w sobie koszmarem, tylko, pierwszy lepszy przykład, sen, który mi się śnił ostatnio: idę do szkoły, jest normalnie, ale potem nagle jest apel, dyrektorka na nas krzyczy, długo, potem wychodzimy, idę na przystanek na busa, ale sobie zdaję sprawę, że nie wzięłam torebki z sali, wracam się, nie mogę jej znaleźć, panikuję, potem się pytam sprzątaczki czy nie widziała tej torebki, ona mówi, że ją ma, ale przy okazji kilka minut się na mnie wydziera, że jestem ciotą, łajzą i w ogóle, potem lecę szybko na busa, bus nie nadjeżdża przez kilka godzin, itd... Niby nic takiego strasznego, ale jednak w tym śnie taka przerażona jestem tym wszystkim, i jak się budzę, to przez cały dzień chodzę podenerwowana, i np. po takim śnie bardzo torebki pilnuję. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pojler98
Jestem tu znany
Dołączył: 14 Paź 2012
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:57, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
A ja miałem dwa ostatnio
#1. Takie chore dziecko z naszej szkoły chodziło z minigunem( dla tych co nie wiedzą co to:http://tnij.org/sy1v i zabijało każdego.
#2 Chodzę po rodzinnej miejscowości a za mną idzie snajper dwa razy chybił potem podeszłem do niego walnąłem go w mordę zaprałem snajperkę strzeliłem w niego ale snajperka nie była nabita on wyjął nóż i mnie nim pochlastał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|