Homoseksualizm i biseksualizm

Uśka.

Bo Ty jesteś nastolatką. Umiesz myśleć. Wiesz, że nie warto się przejmować opinią innych, że homoseksualistów nie należy dyskryminować. A takie dziecko adoptowane byłoby przecież jako maluch. Już w przedszkolu wzbudzałoby niezłą sensacje, dla innych dzieci w jego wieku to, że jego rodzina jest inna, byłoby dziwne. W podstawówce byłoby wyśmiewane. Bo powiedzmy sobie szczerze, bardzo wielu dorosłych jest nietolerancyjnych, a co za tym idzie przekazują to swoim dzieciom w domach. A dziecko powie wprost, to co mogło usłyszeć od rodziców. Powie to takiemu dziecku adoptowanemu przez homoseksualistów i wcale nie będzie taktowne, delikatne.
W naszym kraju geje i lesbijki mają ciężko. Wielu ludzi tego nie akceptuje. A dziecku będzie dwa razy ciężej. Dlaczego? Przypuśćmy, że kocha tych swoich rodziców. I nie dość, że samo jest wyśmiewane, to widzi jak ludzie szydzą z ukochanych tatusiów czy mam. Czuje się zobowiązane do chronienia ich. A to jest duża odpowiedzialność, jak na takiego malucha.

Lola

melissa

^weź bo teraz serio sie wkur&^%$*.
skinsowej raczej chodziło, że wolałabyć być w kochającej rodzinie geji ,czy lesbijek, niż mieć w rodzinie ojca tyrana, czy alkoholika.

i przepraszam, za te wku*&.

Lola

ok, w każdym razie ja jestem na nie
i nie bede sie wiecęj kłócić Wink

Uśka.

Skarbeczki moje, spokojnie : *
Rozmawiajmy, uważając, bo takie tematy często są powodem kłótni ;D

skinsowa

melissa

ja też konfliktowym człowiekiem nie jestem.. no dobra, czasem jestem, ale to czasem tylko. nie ma za co :3

lukrecja

kto to pinky? ;p
jeszcze się nie wypowiadałam więc, zrobię to teraz, chociaż moje zdanie i tak nic nie wniesie do tej rozmowy.
Jestem przeciwna adopcji dzieci przez pary homoseksualne, ale toleruję osoby o innej orientacji i mam do ich taki sam szacunek jak do osób hetero

Uśka.

Żeby jeszcze oni wiedzieli co to J-forum.
Nie gadajmy o osobach spoza tego miejsca, okej? Very Happy

/off

William

E no, Uśka, rozumiem, że nie offtopować, ale żeby w ogóle nie rozmawiać o ludziach? Co to, wirtualna Korea Północna, nie możemy porównać, jak było gdzie indziej?
Kto zakłada w dzialeowszystkichpierdołach temat o ludziach z jforum, których tu nie ma, żeby ich obsmarować? :D
Nawet o Natalii Siwiec sobie nie porozmawiamy? 3: Taki fajny temat ostatnio.

Argument "lepiej, żeby dziecko miało dwie mamusie, niż mamusię i tatusia, którzy pija" jest niespecjalnie trafiony. Homoseksualiści automatycznie nie potrafią bić i popadać w alkoholizm? Cioty, to nie walną, bo rąsia boli, a wódka w gardziołko piecze. Orientacja seksualna wpływa TYLKO i WYŁĄCZNIE na płeć partnera. Skoro staramy się przetłumaczyć Konserwatywnej Ciemnej Stronie, że homoseksualiści nie różnią się niczym - poza tą drobną rzeczą - od nich samych, to nie ma racji bytu paplanina o tym, że dwaj mężczyźni na bank wychowają dziecko na wspaniałego człowieka i otoczą je miłością. Powierzając dziecko jakiejkolwiek parze nie mamy cienia gwarancji, że nie oddajemy go w ręce psychopatów, pedofilii, czy nieodpowiedzialnych gówniarzy, którzy wymyślili sobie dziecko, nie mając pojęcia, na co się decydują i nie podołają "macie-tacierzyństwu". Homoseksualiści nie są ani bardziej, ani mniej skłonni skrywać w swoich szeregach takie kurioza.

Nie, żebym była homofobem (:D), ale argumenty to podajecie, że tak w temacie zostanę, z dupy.

Czarnym (przepraszam, Afroamerykanom), Świadkom Jehowy, niepełnosprawnym i nieudolnym życiowo dzieci pozwala się adoptować, mimo, iż też są w jakiś sposób obciążone na starcie (rodzice, bądź co bądź, odbiegają od "normy"). Więc czemu nie wybieramy tylko i wyłącznie idealnych, zdrowych, białych Chrześcijan, posługujących się nienaganną polszczyzną, bez żadnych naleciałości regionalnych?
Jeżeli takie dziecko miałoby być skrzywdzone, to nie przez sam fakt, że rodzice są homoseksualistami, a przez zidiociałych socjopatów, którzy będą się nad nim znęcać. Ale powodów do znęcania mogą być tysiące, pacholątko może być pulchne, nieładne, średnio inteligentne, niedowidzące i noszące z tego tytułu grube na pięć centymetrów krążki w drutach, mieć krzywe zęby, wadę wymowy i cnotę w wieku lat 25. Tych cech nie staramy się eliminować, a sprawiają dokładnie taki sam "dyskomfort", o jakim mówią przeciwnicy adopcji przez pary homoseksualne.
Niech sobie adoptują i niech ten świat idzie do przodu, bo coraz wolniej mu to przychodzi D:

Sweetie

dzikus

Toleruję takich ludzi. Znam kilka takich osób, są w porządku. Tylko że jedna dziewczyna się we mnie zakochała no ale wytłumaczyłam jej że nie zmienię swojej orientacji i zostałyśmy przyjaciółkami :> . Co do adopcji to mam trochę mieszane uczucia, no bo wtedy zwykle cierpi na tym dziecko.